
Czy znany w całej Polsce były ksiądz Michał W. pójdzie za kratki? Tego domaga się prokurator. Wszystko za epitety i wyzwiska skierowane między innymi w stronę Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Księdzu przychodzi cierpieć za duszę i ksiądz ma obowiązek tak mówić. Jeśli przyjdzie za te słowa cierpieć, to chwała Panu - mówił zaraz po wyjściu z sądu, co wszystko relacjonował w internecie, tłumacząc, że wyzwiska skierował, bo krytykował sprawę aborcji i wysyłania polskich żołnierzy na front w Ukrainie. Były ksiądz na rozprawie w sądzie pojawił się… w sutannie.
Przypomnijmy, w grudniu 2023 roku papież Franciszek zdecydował, że kontrowersyjny duchowny nie jest już księdzem. Michał W. krytykował hierarchów kościelnych i odprawiał msze po łacinie. Podczas pandemii, mimo zakazów, odprawiał je też w swojej małej, zakonnej celi.
Zobacz: Były ksiądz Michał Woźnicki wyzwał policjantkę od ladacznic! Teraz został za to ukarany
O byłym duchownym zrobiło się jeszcze głośniej, gdy został wyeksmitowany z klasztoru towarzystwa Salezjanów w Poznaniu, bo salezjanie nie akceptowali jego zachowania. Mimo, iż został wyrzucony z zakonu, W. nie rezygnuje ze swojej działalności duszpasterskiej. Nie tylko wciąż jest obecny w przestrzeni publicznej, a nagrania publikuje w sieci, ale też odprawia msze, a w czasie kazań odnosi się do bieżących wydarzeń w kraju. Były ksiądz ma już też na swoim koncie dwa wyroki za znieważenia, jeden między innymi za obrażenie funkcjonariuszki na służbie. Za to został skazany na prace społeczne.
Teraz prokurator domaga się dla Michała W. kary 4 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności, bo poprzednie wyroki w ogóle nie wpłynęły na zmianę jego postępowania.
Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 16 kwietnia.