19 grudnia 2018 roku zderzyły się trzy tramwaje. Najbardziej ucierpiał motorniczy jednego z nich, który był uwięziony w swojej kabinie. Kilka godzin po wypadku przeszedł poważną operację zmiażdżonej nogi. Zbiórkę dla poszkodowanego zorganizował jeden z jego kolegów z pracy.
- Czeka go bardzo długa droga do odzyskania sprawności. Dajmy mu nadzieję na powrót do swoich pasji, największą są tramwaje - napisał na portalu Pomagam.pl organizator zbiórki pan Łukasz.
Polecany artykuł:
- Każdy gest, nawet ten najdrobniejszy, pomoże zmienić życie Krzyśka i dać wiarę na lepsze jutro. Wierzymy w Was i wasze dobre serca! - pisał organizator, który pierwotnie chciał zebrać 15 tysięcy. Ludzie okazali jednak o wiele większe wsparcie i za cel obrano kwotę dwa razy większą. W czwartek 3 stycznia udało się przekroczyć 30 tysięcy!
Pieniądze mają zostać przeznaczone na rehabilitację, której motorniczy będzie wymagał po opuszczeniu szpitala. Przed panem Krzysztofem jeszcze długie i wieloetapowe leczenie, bo jego stan jest wciąż ciężki. Dzięki pomocy kolegów, poznaniaków i wszystkich ludzi dobrej woli o powrót do zdrowia będzie łatwiej.