Całe zdarzenie miało miejsce w sobotę (23 stycznia). W jednym z marketów w Trzciance ochroniarz zauważył młodego mężczyznę, który zdjął z półki butelkę whisky wartą ponad 130 złotych, a następnie ruszył w kierunku wyjścia, nie płacąc za alkohol. Ochroniarz zareagował i podjął próbę ujęcia złodzieja.
- W pewnej chwili podejrzany stał się agresywny, zaczął szarpać pracownika ochrony za ubranie, uderzył go, a nawet dusił. Pokrzywdzonemu pomógł przypadkowy mężczyzna, który akurat robił zakupy w sklepie - relacjonuje Karolina Górzna-Kustra z KPP Czarnków.
Na miejsce wezwano policjantów, którzy aresztowali 19-latka. Młody mężczyzna jest doskonale znany miejscowym stróżom prawa, bowiem w przeszłości był już notowany za kradzieże. Ponadto okazało się, że 19-latek był pijany. W chwili popełnienia przestępstwa miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
- Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Sąd na wniosek trzcianeckich mundurowych i prokuratury zastosował wobec 19-latka miesięczny areszt tymczasowy. Za tego typu przestępstwo może spędzić w więzieniu nawet 10 lat - dodaje Górzna-Kustra.
Polecany artykuł: