Chciała zostać lekarzem, teraz medycy walczą o jej życie. Maturzystka potrącona na pasach w Pleszewie

i

Autor: reprodukcja Paweł Jaskółka/SUPER EXPRESS Chciała zostać lekarzem, teraz medycy walczą o jej życie. Maturzystka potrącona na pasach w Pleszewie

Chciała zostać lekarzem, teraz medycy walczą o jej życie. Maturzystka potrącona na pasach w Pleszewie

2021-05-21 16:09

Chciała sobie zrobić krótką przerwę od nauki i wyszła z domu tylko na krótki spacer. Skończyło się tragedią. Basia Janiak (19 l.) z Pleszewa (woj. wielkopolskie) została potrącona na pasach przez samochód. Trafiła do szpitala. Lekarze walczą o jej życie i zdrowie.

To był trudny, pracowity rok dla Basi z Pleszewa. Zdalna nauka przed maturą to nie lada wyzwanie. Dziewczyna robiła wszystko, by mieć dobre wyniki w szkole. Marzyła o tym, żeby po maturze dostać się na wymarzony Uniwersytet Medyczny. Chciała zostać lekarzem. - Nie miała jeszcze do końca sprecyzowanych planów, jakim, ale wiedziała, że bardzo by chciała pójść na medycynę - mówi tata Basi.

Wszystko szło zgodnie z planem, aż do tego feralnego dnia pod koniec kwietnia. Basia chciała odpocząć od nauki i postanowiła pójść na spacer. - Nie chciała iść do miasta, do centrum, ale gdzieś na obrzeża - opowiada jej tata.

Dziewczyna nie przypuszczała, że wszystko skończy się dla niej tak tragicznie. Podczas przechodzenia przez jezdnię na przejściu dla pieszych potrącił ją samochód. Ponieważ jej stan był ciężkim, do szpitala została przetransportowana śmigłowcem. - Basia jest dosyć drobnej budowy, dlatego na początku umieszczono ją w szpitalu dla dzieci, dopiero potem, jak okazało się, że ma 19 lat, przeniesiono ją do szpitala dla dorosłych - opowiada tata dziewczyny.  Rodzice o wypadku córki dowiedzieli się od policji. - O wypadku dowiedzieliśmy się od policji, która pojawiła się w naszym domu z telefonem córki w ręku. Szok i niedowierzanie to mało powiedziane. Trudno opisać, co wtedy czuliśmy razem z żoną – czas zaczął inaczej płynąć i miałem wrażenie, że poruszam się jak w śnie - wspomina tata nastolatki.

Uderzenie musiało być mocne! Obrażenia Basi przerażają. - Córka ma uraz wielonarządowy, złamanie obu kości lewego podudzia, stłuczenie płuc i co najgorsze bardzo poważne i obszerne obrażenia twarzy – liczne złamania lewej strony twarzoczaszki - wylicza Cezary Janiak, tata dziewczyny. Przez dwa tygodnie była w śpiączce. Ale walka o jej zdrowie wciąż trwa. Zaraz po wyjściu ze szpitala konieczna będzie intensywna rehabilitacja neurologiczna, ponieważ jest to niezwykle ważne przy urazach głowy. - Im będzie to szybciej, tym lepiej. W takich przypadkach czas ma znaczenie - mówi tata Basi, który prosi o wsparcie w przyszłym leczeniu córki. Już teraz zorganizowano zbiórkę funduszy na ten cel - pomóc można TUTAJ.

Tegoroczni maturzyści już po egzaminie maturalnym z języka polskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki