Do zdarzenia doszło w czwartek (21 października). Po godz. 23:00 dyżurny chodzieskiej policji otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który oddalił się ze szpitala w Chodzieży. - Mężczyzna ten, z uwagi na stan zdrowia, mógł znajdować się w okolicznościach zagrażających jego życiu i zdrowiu - tłumaczą policjanci, którzy przybyli na miejsce i ustalili kierunek ucieczki 41-latka. Za szpitalem znajduje się las, bagna i staw, do którego mógł bez problemu wpaść poszukiwany mężczyzna. - Policjanci natychmiast zaczęli przeszukiwać ten trudny teren, nawołując mężczyznę. Dopiero po pewnym czasie usłyszeli w oddali szelest i odgłos łamanych gałęzi. Po dotarciu na miejsce, zastali mężczyznę do połowy zanurzonego w bagnie. Był on wystraszony, wyziębiony, posiadał liczne zadrapania i rany opowiadają mundurowi.
Polecany artykuł:
Wszystko zakończyło się szczęśliwie. Funkcjonariusze wydostali 41-latka z bagna i po opatrzeniu mu ran przez strażaków, którzy dojechali na miejsce, przekazali mężczyznę personelowi medycznemu szpitala.