60-letni mężczyzna wyszedł z domu w Ruchocicach w piątek (19 września) i ślad po nim zaginął. Najbliżsi zgłosili jego zaginięcie na policję, która poprosiła o pomoc strażaków ze specjalnej grupy Heavy Rescue SGRT OSP Mosina.
- Na miejsce udali się nasi przewodnicy z psami które oznaczyły fragment spalonego wcześniej stogu. W trakcie rozbiórki odnaleziono na samym dnie stogu osobę zaginioną. Niestety na pomoc było już za późno - przekazali strażacy.
Tajemniczą śmierć wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.