Do zdarzenia doszło w środę (21 października) w godzinach wieczornych. Dyżurny złotowskiej policji odebrał telefon. Zgłaszający przekazał, że ktoś wtargnął do jego domu, a on się tak przestraszył, że chyba dostał zawału serca!
- Oficer dyżurny natychmiast wysłał we wskazane miejsce patrol. Kiedy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres, ustalili, że u mieszkańca gminy Lipka odbywało się spotkanie towarzyskie, podczas którego mężczyzna spożywał z kolegami alkohol. Kiedy zgłaszający był już w znacznym stanie upojenia postanowił dla „żartu” powiadomić wszystkie służby i sprawdzić jak szybko przyjadą - relacjonują policjanci.
Na miejsce wezwano także straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Pijany 45-latek został zabrany na komendę w Złotowie, gdzie po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut bezpodstawnego wezwania służb ratunkowych za co został ukarany wysoką grzywną oraz kosztami działania wszystkich służb.
Mundurowi podkreślają, że takich zgłoszeń jest bardzo dużo. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności lub karze grzywny do 1 500 złotych.