Mieszkaniec Wągrowca, trafiony przez laserowy radar policji wykazał, że urządzenie nie jest dokładnie, a policjanci używają go sprzecznie z instrukcją obsługi. Kierowca nie przyjął mandatu, a sprawa została przekazana do sądu. Ten, w trybie upominawczym, co jest standardową procedurą, uznał go winnym. Mężczyzna odwołał się od wyroku, a sąd zaczął badać dowody w sprawie i doszedł do wniosku, że źle przetłumaczono instrukcję radaru Ultralyte LTI 20-20.
Polska wersja instrukcji mówi, że pomiary z odległości tysiąca metrów są wiarygodne i dopuszczone jako dowód przekroczenia prędkości. Natomiast w oryginalnej instrukcji dopuszczona odległość pomiaru radarem trzymanego w ręce do 80 metrów, a zamontowanym na statywie to 180 metrów.
Na podstawie tych dowodów sąd uniewinnił kierowcę prawomocnym wyrokiem. Jednak nieprawidłowy zapis w polskiej instrukcji obsługi radaru nadal istnieje, co upoważnia policjantów do pomiarów z ręki z 1000 metrów.
Autor: Michał Kowalczyk
>> Wielkopolska: Kolejna wiosenna burza! Powieje z prędkością do 80 km/h! Jest ostrzeżenie IMGW
>> Stary Rynek: Będzie więcej miejsc postojowych! Co się zmieni?