Pan Sławomir z Ostrowa ze swoją żoną są ostatnio częstymi gośćmi w tym markecie. Remontują mieszkanie i co chwilę czegoś potrzebują. Tym razem przyjechali wybrać panele ścienne. Gdy krótko po 12.00 czekali pod regałem aż ktoś z pracowników podejdzie do nich i im pomoże, z drugiej strony obsługa sklepu zdejmowała z regału drzwi. Wtedy doszło do wypadku.
- 8 związanych desek spadło na głowę mojego męża z wysokości 4 metrów - mówi pani Katarzyna, przerażona tym, co się stało. Pan Sławomir runął na podłogę nieprzytomny. - Wszyscy zaczęli panikować, ale na szczęście wśród klientów był ratownik medyczny - mówi pani Kasia. Szybko pojawiła się też karetka. - Mąż ma wstrząśnienie mózgu, jest cały obolały - mówi kobieta.
Sprawą zajmuje się już ostrowska policja. - Wyjaśniamy, jak doszło do tego wypadku - mówi Krzysztof Kula z policji w Ostrowie Wielkopolskim.