Do 2020 r, w Poznaniu działać będzie co najmniej 100 centrów usług nowoczesnych

Tylko w 2016 r. swoje oddziały w Poznaniu zdecydowały się otworzyć m.in. centrum usług biznesowych Genpact, realizujące usługi na rzecz Carlsberg SSC, firma konsultingowa specjalizująca się w doradztwie i wdrożeniach dla sektora finansowego - Sollers Consulting, Paymentwall - centrum specjalizujące się w usługach digital commerce i płatnościach online oraz Rockwool, który ulokował w stolicy Wielkopolski centrum kompetencyjne, obejmujące usługi IT, finansowe oraz obsługę biznesu.

W Wielkopolskim Centrum Zaawansowanych Technologii medyczne centrum badawczo-rozwojowe otworzyła krakowska Selvita. W Poznaniu rozpoczęły też działalność firmy z branży IT -  Centrum Innowacji PCSS-Huawei, Alphanumeric Systems Europe Sp. z o.o. oraz Seargin. Z koli zarząd polskiej firmy Hicron rozbudowuje liczące kilkadziesiąt osób biuro w Poznaniu, zatrudniając kolejnych pracowników.

Aktywnym inwestorem w ubiegłym roku był również Volkswagen, który nie tylko otworzył nową fabrykę w położonych niedaleko Poznania Białężycach, lecz również ulokował w Poznaniu centrum kompetencyjne AutoVision GmbH. To spółka-córka Volkswagena, działająca jako centrum wspólnych usług finansowo-księgowych na rzecz niemieckiego koncernu.

Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej

Według prognoz Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych do końca 2020 r. w Poznaniu działać będzie co najmniej 100 centrów usług nowoczesnych, które zatrudniać będą ok. 18 tys. pracowników. Dziś działa tu 76 takich centrów, zatrudniających niemal 14 tys. osób.

- Wokół sektora wytworzył się lokalny ekosystem powiązań, w którym firmy rekrutacyjne, jednostki akademickie, branża nieruchomości komercyjnych i wreszcie władze miasta realizują spójną strategię rozwoju. Dzięki niej Poznań jest dobrze przygotowany, by stać się czołowym ośrodkiem usług biznesowych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

- Potencjał Poznania to m.in. 30 tys. absolwentów szkół wyższych rocznie. Firmy z sektora mają w kim wybierać - dodaje wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.

Aktualnie są prowadzone rozmowy z kolejnymi inwestorami zajmującymi się outsourcingiem usług biznesowych oraz prowadzącymi centrum usług wspólnych, które rozważają lokalizację inwestycji w Poznaniu.

- Jeśli rozmowy zakończą się powodzeniem, w Poznaniu ma szansę powstać co najmniej 2500 kolejnych miejsc pracy dla specjalistów, w szczególności z branży IT oraz z dla osób z wykształceniem finansowo-księgowym - mówi dyrektor Biura Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Poznania, Marcin Przyłębski.

To jednak nie wszystko. O planowanym wzroście zatrudnienia poinformowały  trzy kolejne firmy. Centrum usług wspólnych GSK, zatrudniające już 500 osób, poszukuje kolejnych 200 pracowników. Wywodząca się z Poznania spółka Cognifide zamierza zatrudniać kilkadziesiąt osób rocznie w kolejnych latach. Specjalizująca  się w rozwiązaniach i usługach IT oraz inżynierii firma Sii chce zaś zatrudnić 200 osób do końca 2018 r.

Coraz większe zapotrzebowania na biura w Poznaniu

Na dynamiczny rozwój sektora usług dla biznesu jest gotowy rynek nieruchomości komercyjnych w stolicy Wielkopolski. Firma doradcza JLL szacuje całkowite zasoby powierzchni biurowej w Poznaniu na 426 tys. m kw. Prognozuje, że nowa podaż do końca 2017 roku wyniesie 33,5 tys. m kw.

W ubiegłym roku realizację biurowca Maraton przy ul. Królowej Jadwigi zakończyła Skanska. W krótkim czasie prawie cała jego powierzchnia została wynajęta. W tym roku zostanie oddany do użytku biurowiec Bałtyk o powierzchni 12,5 tys. m kw. W tym i przyszłym roku  realizowane będą kolejne duże projekty: Business Garden II o powierzchni 46 tys. m kw. i dwa kolejne biurowce w kompleksie Pixel, o łącznej powierzchni 17,6 tys. m kw. Już w najbliższych miesiącach prace na terenie byłego dworca PKS rozpocznie Skanska, która planuje wybudować tutaj "Nowy Rynek" - kompleks budynków, pełniących funkcje biurowo-mieszkaniowo-usługowe.

Nowe inwestycje cieszą władze Poznania nie tylko dlatego, że jest praca dla młodych absolwentów poznańskich uczelni, ale też dlatego, że przekłada się to na dochody miasta ze sprzedaży nieruchomości, czynszów i podatków.

Czytaj też: Galerię Posnania odwiedziło już 3,5 mln osób, ale niektóre sklepy są zamykane