Świece dymne trafiły na murawę, wtedy interweniowali policjanci

i

Autor: Maciej Melcer Świece dymne trafiły na murawę, wtedy interweniowali policjanci

Dobrowolne poddanie się karze albo proces sądowy! Taki wybór dostali podejrzani w sprawie majowych zamieszek podczas meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa

2018-11-03 17:00

Poznańska Prokuratura Rejonowa zakończyła śledztwo związane z zamieszkami na stadionie przy Bułgarskiej i teraz chce doprowadzić do ukarania winnych.   

W maju, w czasie meczu Lecha z Legią, grupa kibiców z kotła zniszczyła ogrodzenie sektora i wbiegła na murawę. Na boisko trafiły również race, a mecz przerwano. Zarzuty usłyszało ponad 30 osób.

- Każdej z osób zaproponowano indywidualnie karę. Wszystko zależy od postawy w toku postępowania, od dotychczasowej karalności i warunków osobistych- tłumaczy prokurator Michał Smętkowski. 

Podejrzanym, którzy przyznali się do winy, zostanie zaproponowane dobrowolne poddanie się karze.

- Mogą w ten sposób liczyć na łagodniejszy wymiar kary. Zaoszczędzą też czas i pieniądze- dodaje Smętkowski. 

Sprawa związana z majowymi zamieszkami na stadionie Lecha zakończy się w listopadzie. Osoby, które odmówią dobrowolnego poddania się karze czeka proces sądowy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki