Do nerwowej sytuacji doszło ok. godziny 15:20. Mężczyzna nie tylko głaskał i dotykał nieletnią, ale długo nie dawał za wygraną.
- Mój brat wraz z kolegami i koleżankami wracali ze szkoły autobusem, gdy mężczyzna zaczął dotykać i głaskać po włosach dwunastoletnią dziewczynkę. Wysiadł na przystanku Stoińskiego i podążał za nimi. Poproszona o pomoc została Pani z psem, która odprowadziła dzieciaki do SP 48. Pomimo próśb i gróźb mężczyzna cały czas szedł za nimi i odpuścił dopiero w okolicach przystanku Sarmacka, gdy Pani wyciągnęła telefon i zadzwoniła po policję - czytamy na stronie Spotted: MPK Poznań na Facebooku.
O sprawie zostały już poinformowane organy ścigania. Policja bada sprawę i poszukuje mężczyzny. Z opisu świadków wynika, że ma około 30 lat, krótkie, ciemne włosy i aparat słuchowy. Cechami charakterystycznymi są problemy z wyraźnym mówieniem i utykanie na nogę.
Do sprawy będziemy wracać na portalu ESKA INFO Poznań. Tymczasem apelujemy do naszych czytelników by zwracali uwagę na tego typu podejrzane zachowania oraz uświadamiali swoje dzieci o potencjalnym zagrożeniu!