Dramat w lesie w Wielkopolsce! Zuchwałe porwanie miesięcznego malucha [WIDEO]

Wszystko wydarzyło się na oczach internautów, bo nad gniazdem bociana czarnego w Nadleśnictwie Sieraków umieszczone są kamery. Dzięki temu ptaki można podglądać 24 godziny na dobę. Gniazdo zajmowane jest na dębie przez ptaki od wielu lat. W 2019, 2020 i 2021 roku lęgi zakończyły się sukcesem (3 młode). Niestety dąb, ponieważ dąb jest zupełnie suchy, a gniazdo bardzo ciężkie i na martwej gałęzi, kamerę umieszczono na sąsiedniej sośnie.

Zobacz: Pomodlił się, a potem okradł groby! "Pobożnego" złodzieja ściga policja [WIDEO]

Dzięki temu udało się uwiecznić atak jastrzębia na cztery pisklaki, którymi od ponad 20 dni opiekują się bociany czarne. Do ataku doszło w biały dzień, w samo południe, pod nieobecność rodziców, którzy polecieli na łowy.

- Rodzice często wracali do gniazda z niewielką ilością jedzenia, ale pisklęta siłą rzeczy musiały pozostawać bez opieki - informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych. Jastrząb zaatakował maluchy aż trzy razy. Ostatni atak skończył się tragicznie, jedno z młodych zostało porwane. Atak był błyskawiczny, a wszystko działo się na oczach internautów. Jastrząb, na nieszczęście rodziny bocianów może powrócić. Jak informują leśnicy, niestety nie ma możliwości zabezpieczenia gniazda przed jego atakami.

Trzymamy kciuki, żeby ta sytuacja się nie powtórzyła. Bocian czarny jest ptakiem dużo rzadziej spotykanym niż bocian biały. Jego cecha charakterystyczna to to, że unika towarzystwa człowieka. Jest nieznacznie mniejszy od swego krewniaka. Lubi lasy podmokłe i zabagnione. Jego życie można podglądać dzięki Komitetowi Ochrony Orłów.