Gdy pan Paweł przyjechał na miejsce, jego dom płonął jak zapałka. Na miejscu działało już 7 zastępów straży pożarnej, między innymi z Łubowa, Lednogóry, Gniezna, Pobiedzisk. Wśród nich był on. Na zewnątrz był opanowany i działał jak zawsze na każdej akcji, ale w środku wszystko w nim drżało. – Jak to się stało? Jak to się stało? – w głowie kołatało mu to pytanie…
Strażakiem jest od 15 lat. Niejedno już widział, niejedno zrobił. Na akcjach zawsze daje z siebie sto procent. – Zostałem strażakiem, żeby pomagać ludziom – mówi i skromnie się uśmiecha. Dlatego, gdy ubiera strażacki mundur i na sygnale pędzi ratować życie ludzkie, nic innego się dla niego nie liczy. Ale gdy na początku października był na służbie i dowiedział się, gdzie płonie dom, prawie zamarł. Ten adres znał doskonale. Razem z żoną chciał tam stworzyć enklawę spokoju. – Zbudowałem ten dom swoimi rękami – opowiada pan Paweł i dokładnie opisuje, że to dlatego, że wszystko musiało być zrobione dokładnie, starannie, z najlepszych materiałów.
Niestety tego feralnego dnia stało się coś, co w kilka godzin przekreśliło pracę kilku lat i odsunęło realizację największego marzenia – własnego domu. Jedna z hipotez mówi, że pożar domu pod Gnieznem (woj. wielkopolskie) wybuchł przez awarię skrzynki prądowej przed domem. – W okolicy były wtedy wyładowania atmosferyczne, więc dużo wskazuje na to, że do pożaru doszło właśnie przez burzę – mówią sąsiedzi strażaka. Mimo że pan Paweł od samego początku dbał o zabezpieczenia przeciwpożarowe, niewiele to dało. Z domu zostały zgliszcza i ten jeden obrazek… - To Jan Paweł II ocalał – mówi strażak. To chyba znak, że z tą tragedią jednak sobie poradzą.
Znajomi, przyjaciele i sąsiedzi organizują teraz zbiórkę funduszy na odbudowę domu pana Pawła i jego rodziny - Paweł na co dzień ratuje ludzi. Jest tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy, gdzie ogień zabiera ludziom to, co budowali przez całe życie. Jest strażakiem - oni tak mają. Pojawiają się znikąd, i znikają do codziennych obowiązków – tłumaczą organizatorzy akcji. Każdy, kto chciałby pomóc, może wpłacać pieniądze przez stronę https://zrzutka.pl/dgjtj6#