Wybieranie numeru telefonu, pisanie wiadomości tekstowych czy przeglądanie internetu podczas jazdy autem sprawia, że kierujący pojazdem nawet przez kilka sekund nie patrzy na drogę. To może być fatalne w skutkach!
- Dynamicznie zmieniająca się sytuacja na drodze oraz duże natężenie ruchu powoduje, że zagrożenie powstaje zwykle w bardzo krótkim czasie. Dlatego też telefon może być tzw. „rozpraszaczem” dekoncentrującym kierowcę. Niższy poziom koncentracji powoduje wydłużenie czasu reakcji i ma wpływ na podejmowane decyzje. Niewłaściwe zachowania uczestników ruchu drogowego mogą mieć katastrofalne w skutkach konsekwencje - przekazują policjanci.
Z konsekwencjami muszą liczyć się nie tylko kierowcy samochodów, ale także rowerzyści, którzy trzymają telefon podczas jazdy. - W sytuacji, gdy kierujący pojazdem nie może obejść się bez telefonu, bo np. jest on narzędziem pracy, powinien wyposażyć się w tzw. zestaw słuchawkowy lub głośnomówiący. Tego typu sprzęt umożliwia prowadzenie rozmowy telefonicznej i kierowanie pojazdem bez potrzeby odrywania wzroku od drogi - opowiadają policjanci.
Poniedziałkowa akcja "Telefony" przeprowadzana jest w poniedziałek nie tylko w Polsce. Podobne odbywać się będą w całej Europie.
Polecany artykuł: