Pamiątkowo. Śmiertelny wypadek pod Szamotułami
Trwa ustalanie tożsamości dwóch osób, które zginęły w wypadku w Pamiątkowie pod Szamotułami w środę, 27 listopada. Jak wstępnie informuje policja, przed godz. 12 infiniti ofiar, jadące drogą wojewódzką nr 184, zjechało nagle na przeciwległy pas ruchu, zderzając się z cysterną. Na miejscu interweniowali m.in. strażacy z Szamotuł, którzy dodają, że w osobówce wybuchł następnie pożar.
- Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przystąpiliśmy do gaszenia płomieni, które objęły auto. Dopiero później można było wydostać ze środka dwie osoby, ale na udzielanie im pierwszej pomocy było już za późno. Strażacy przeszukali następnie cały teren, by wykluczyć, że poszkodowanych mogło być więcej - relacjonuje "Super Expressowi" mł. kpt. Piotr Zabiszak z zespołu prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach.
Mężczyzna kierujący cysterną nie odniósł w wypadku w Pamiątkowie żadnych obrażeń - był trzeźwy. Na drodze wojewódzkiej nr 184 pracowały również służby medyczne i policjanci.
- Przesłuchujemy świadków, prowadzimy oględziny miejsca zdarzenia, gromadzimy dokumentację fotograficzną i inne materiały dowodowe, by wyjaśnić przyczyny i okoliczności tragedii - informowała st. asp. Sandra Chuda, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem tamtejszej prokuratury rejonowej.