W sobotę około godziny 11 koparka wykorzystywana do rozbiórki spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu przewróciła się. Jak poinformował mł. asp. Łukasz Kędziora z wielkopolskiej policji, do wypadku doszło podczas manewru cofania. Maszyna zsunęła się ze skarpy i przewróciła na bok. Operator koparki opuścił kabinę o własnych siłach, doznając jedynie powierzchownych obrażeń.
− Podczas manewru cofania koparka zsunęła się ze skarpy, w konsekwencji czego przewróciła się na bok. Operator koparki opuścił kabinę o własnych siłach. Wstępna informacja wskazywała, że doznał powierzchownych obrażeń ciała. Profilaktycznie zadysponowano na miejsce pogotowie ratunkowe, ale mamy informację, że w tym zdarzeniu nie ma osób poszkodowanych, nie ma również uszkodzonego mienia − potwierdził policjant.
Rozbiórka kamienicy, w której doszło do tragicznego pożaru, rozpoczęła się w poniedziałek. W nocy z 24 na 25 sierpnia ogień strawił budynek, a w trakcie akcji ratunkowej doszło do wybuchu, w wyniku którego śmierć poniosło dwóch strażaków. Tragedia ta wstrząsnęła całym krajem. Rannych zostało także 11 innych strażaków.
Właściciel kamienicy wezwał straż pożarną po tym, jak zadziałała czujka dymu w piwnicy. Nikt nie spodziewał się, że akcja zakończy się tak tragicznie. Trzynastu strażaków weszło do piwnicy, by ugasić pożar, wtedy doszło do potężnej eksplozji. Niestety, dwóch druhów nie udało się uratować, a wielu innych odniosło obrażenia.