Sytuacja wydarzyła się w miejscowości Miedzychód (woj. wielkopolskie). Na ul. 17 Stycznia doszło do kolizji. Na miejsce wezwano policjantów. Okazało się, że renault megan uderzyło w stojącego na parkingu peugeota. Renault jechała kobieta z mężczyzną, który od razu przyznał, że jechał za szybko, stracił panowanie nad autem i uderzył w zaparkowany samochód.
Policjanci po wykonaniu czynności oznajmili kierowcy, że zostanie on ukarany mandatem karnym. Wtedy mężczyzna zmienił zdanie.
Polecany artykuł:
- Okazało się, że pojazdem nie kierował on, tylko jadąca z nim kobieta - informuje oficer prasowy policji. - Chciał w ten sposób ochronić ją przed konsekwencjami prawnymi. Kierująca nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdami. Na dodatek, badanie alkomatem wykazało obecność 2 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci zabezpieczyli dowody świadczące o tym, że to właśnie kobieta siedziała za kierownicą feralnego wieczoru.
Na mieszkankę Międzychodu czeka sprawa w sądzie z grzywną w tle.
Policjanci przypominają, że kierowca za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości karany będzie zakazem prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata oraz grzywną w wysokości min. 5 tys. zł dla osoby, która pierwszy raz jechała w stanie nietrzeźwości oraz min. 10 tys. zł dla osób za ponowne prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.