Maria B. (72 l.) opiekowała się 18-letnim Kubą od jego urodzenia. Była dla niego jak mama. Chłopiec był dzieckiem z niepełnosprawnością, ale poruszał się samodzielnie. Chociaż niewiele umiał powiedzieć, był wyjątkowo komunikatywny i otwarty. - Czasami nawet łobuzował - z uśmiechem wspominają Kubę sąsiedzi pani Marii, a na samą myśl o przesympatycznym nastolatku uśmiechają się sami do siebie. Z pozoru niczego im nie brakowało. - Maria dbała o swojego wnuka i bardzo go kochała - mówią koleżanki kobiety. Dlaczego więc tego feralnego dnia pani Maria miała podjąć najgorszą z możliwych decyzji i postanowić targnąć się na życie własne i wnuka? Tego nie wie nikt… - Ostatnio zawoziłem ją do szpitala do Poznania na badania, ale nie wiem, czego tam się dowiedziała, nie skarżyła się na żadne kłopoty - mówi nam sąsiad pani Marii. Dalszy ciąg materiału pod galerią ze zdjęciami.
Czytaj więcej o horrorze w Działyniu. Babcia zabiła wnuczka i siebie?!
Zwłoki babci i niepełnosprawnego wnuka w Działyniu?! Horror koło Gniezna
1 kwietnia kilku mieszkańców Działynia widziało panią Marię, jak wracała z wnukiem do domu. - Nie było jej kilka miesięcy, bo była u rodziny - opowiada jej znajoma, która tego dnia pokiwała nawet przyjaciółce przez okno. To, co zdarzyło się kilka godzin później, w małym chlewiku przed blokiem, przyprawia o zawrót głowy. Pani Maria zabrała wnuczka ze sobą i tam rozegrał się dramat.
- Prokurator wezwany na miejsce stwierdził zgon dwóch osób. Bierzemy pod uwagę wersję, że doszło do rozszerzonego samobójstwa - mówi "Super Expressowi" Małgorzata Rezulak-Kustosz z Prokuratury Rejonowej w Gnieźnie.
Wstępnie śledczy doszli do wniosków, że babcia powiesiła wnuczka, a potem zabiła siebie. Najprawdopodobniej nie zostawiła żadnego pożegnalnego listu, a motyw swojego postępowania zabrała do grobu. - Musiała się czymś załamać i nie poradziła z tym sobie… Nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć - mówi "Super Expressowi" koleżanka pani Marii, która była z nią w bliskich relacjach. - I zabrała ze sobą Kubusia, bo nie chciała go zostawiać samego - dodaje po chwili ze łzami w oczach. We wtorek (5 kwietnia) w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu zostanie przeprowadzona sekcja zwłok babci i jej wnuczka. Rodzinie i bliskim ofiar składamy wyrazy współczucia.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów:
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112!