Do niecodziennego zdarzenia doszło w czwartek, 29 grudnia na dworcu w Poznaniu. Patrolujący stację funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zwrócili uwagę na znajdującą w holu parę z niemowlakiem. Dziecko głośno płakało, a zachowanie rodziców budziło podejrzenia. Postanowili zareagować.
Podejrzenia okazały się słuszne. 25-letnia matka 11-miesięcznego chłopca i jej 37-letni partner, byli kompletnie pijani. Ze względu na to, że w takim stanie nie mogli sprawować opieki nad małym dzieckiem, na miejsce wezwano policjantów z komisariatu w Jeżycach. Mundurowi przeprowadzili badanie alkomatem. U 25-letniej matki stwierdzono 1,26 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a jej 37-letni partner "wydmuchał" 1,68 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialnej matce grożą poważne konsekwencje. W przypadku potwierdzenia narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia grozi jej odpowiedzialność karna i nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto, do sądu rodzinnego zostanie skierowany wniosek w sprawie nieprawidłowej opieki nad dzieckiem.
Funkcjonariusze SOK zareagowali w porę i nie dopuścili do ewentualnego nieszczęścia, a dziecko z całej sytuacji wyszło całe i zdrowe. Obecnie dalsze czynności w tej sprawie prowadzone są przez policjantów z komisariatu Poznań Wilda.