Pani Alicja w połowie marca dowiedziała się, że jest chora. To był dokładnie ten dzień, gdy premier rządu zapowiedział, że przez epidemię koronawirusa zamyka wszystkie szkoły i przedszkola. Łudziła się jeszcze, że guzek na piersi może być banalną torbielą, ale badanie mammograficzne i kolejne USG potwierdziło najgorsze - nowotwór z przerzutami do węzłów chłonnych. - Natychmiast została wykonana biopsja, ale przez koronawirusa został zamknięty Oddział Onkologii w Poznaniu - opowiadała pani Alicja. Jakby tego było mało, zaczynało jej brakować funduszy na żywność i leki. - Nie wiem, co z nami będzie - mówiła przerażona.
CZYTAJ: Rakiem można się zarazić?! To może być PRZEŁOM w walce z nowotworem
I wtedy do akcji ruszyli Czytelnicy „Super Expressu”. Nawet mieszkający w USA!Do pani Alicji popłynęło dobro. Nie tylko finansowe - na jej konto w fundacji wpłynęło ponad 30 tys. zł, ale także zwykłe, ludzkie wsparcie. - Nie muszę się już martwić o problemy dnia codziennego, tylko mogę się skupić na walce z chorobą – cieszy się kobieta. Teraz przyjmuje agresywną chemię, a niedługo będzie miała operację piersi i radioterapię. - Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc. Dzięki Wam mam siły do życia - mówi mówi na koniec pani Alicja.
Alicji Hreczyn można pomóc przez portal działający przy Fundacji Bread of Life ZOSTAŃ ANIOŁEM.