Gdy wśród pseudokibiców pojawiły się plotki o dziwnie zachowującym się wojskowym, policjanci zaczęli sprawdzać wszystko krok po kroku. W końcu postanowili przeszukać jeden z domów pod Poznaniem. To co zobaczyli mocno ich zaskoczyło. W mieszkaniu podejrzanego znaleźli 27 różnych egzemplarzy broni. Niektóre egzemplarze były na ostrą amunicję bojową. Były też… granaty! Na miejsce musiała też przyjechać specjalna ekipa pirotechników, ale po wykręceniu zapalników okazało się, że na szczęście były to perfekcyjnie wykonane repliki.
ZOBACZ: Okradał dom, gdy właściciele spali. Zgubiła go latarka
Właściciela arsenału nie było w domu, ale jego zatrzymanie było tylko kwestią czasu, ponieważ druga ekipa policjantów namierzyła go w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Byli zdumieni, kiedy go zobaczyli w mundurze Armii Ukraińskiej.
Fałszywy generał z bronią odpowie za nielegalne posiadanie broni. Przy okazji wyszło też, że znęcał się nad rodziną. Jest już za kratkami. Za nielegalne posiadanie broni grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Polecany artykuł: