Ford ma 9 lat i zdecydowanie nie jest psem, który będzie zabiegał o czyjąkolwiek uwagę, który potrafi się „sprzedać” na zapoznawczym spacerze. Na pierwszym, drugim, trzecim spacerze on po prostu cieszy się, że może wyjść z kojca, i pędzi do lasu, bo tam jest tyle ciekawych miejsc do obwąchania. - I nie jest ważne, kto trzyma smycz – zwłaszcza że ci ludzie i tak się zmieniają - mówi wolontariuszka. - Ale gdy zaczynasz regularnie do niego przyjeżdżać, gdy poznaje Twój zapach, Twój głos – wszystko się zmienia! Cieszy się na Twój widok, ładuje się na kolana i rozdaje buziaki - dodaje Basia Kostrzewska. Jej zdaniem, jak Ford pokocha człowieka – to na zabój, na dobre i złe. Na zawsze. - Daj mu tylko szansę i pamiętaj, że Ford do miłości długo dojrzewa, że potrzebuje czasu.
Ida natomiast to tak naprawdę szczenię zamknięte w ciele staruszki. Ma 12 lat, a uwielbia taplać się w wodzie – w schroniskowym basenie mogłaby spędzić całe lato. Uwielbia tarzać się w liściach, w trawie – im wyższej, tym lepiej! Lubi spacery, wyjścia do lasu… Jednak ta radość kończy się, gdy trzeba wracać do schroniska – zapiera się wszystkimi czterema łapkami i stoi jak wmurowana. - Kiedyś stałam z nią 20 minut przed bramą schroniska – tak bardzo nie chciała tam wejść - mówi wolontariuszka i dodaje, że w takiej sytuacji pomóc mogą tylko smaczki, bo Ida jest niezłym łakomczuchem. Niestety jest psem najdłużej przebywającym w Gaju – niemal 7 lat.
W sprawie adopcji psiaków można się kontaktować pod nr telefonu 661-222-200.