W środę (24 listopada) około godz. 20:00 do izby przyjęć Szpitala Chrztu Polski przez nieustalone osoby przyprowadzony został ranny mieszkaniec Gniezna. Mimo starań lekarzy, 43-latek zmarł. W sprawie zatrzymano pięć osób, ale policja podkreśla, że nadal ustalane są okoliczności zdarzenia. Ze względu na dobro postępowania nie udziela na razie szczegółowych informacji dotyczących sprawy.
Portal gniezno24.com podał, że "w środę po godzinie 20. gnieźnieńscy strażacy zostali wezwani do jednej z kamienic przy ul. Św. Wawrzyńca (w pobliżu wiaduktu) gdzie mieszkańcy wyczuwali gryzący zapach na klatce schodowej. Na miejscu stwierdzono iż prawdopodobnie w budynku ktoś rozpylił gaz pieprzowy. Na klatce schodowej zauważono także ślady krwi, dlatego o zdarzeniu powiadomiono policję. Stwierdzono, że na miejscu miało dojść do bójki”. Według informacji dziennikarzy portalu, w czasie, kiedy na miejscu pracowali policjanci, do gnieźnieńskiego szpitala doprowadzony został ranny mężczyzna - dotrzeć do izby przyjęć pomogły mu nieznane osoby. Poszkodowany trafił na SOR, gdzie udzielono mu pomocy – miał mieć obrażenia zadane nożem oraz ślady pobicia.
Polecany artykuł:
W czwartek Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie zwrócili się do osób, które "udzieliły pomocy bądź były świadkami udzielania pomocy rannemu mężczyźnie w rejonie Szpitala Chrztu Polski i doprowadziły go do Izby Przyjęć o pilny kontakt z zastępcą naczelnika Wydziału Kryminalnego pod nr tel. 516-909-731 lub z dyżurnym jednostki tel. 47 77 21 211".