Gniezno. 51-latek oszukany metodą "na pracownika banku"
115 tys. zł stracił mieszkaniec Gniezna, dając się oszukać metodą "na pracownika banku". Wszystko działo się w poniedziałek, 6 maja, gdy z mężczyzną skontaktował się podający się za pracownika placówki Adam Adamski. Oszust wmówił 51-latkowi, że pieniądze z jego konta, gdzie trzymała swoje środki również jego matka, są zagrożone, dlatego należy je przelać BLIK-iem na rachunek techniczny.
- Rozmówca nakłonił mężczyznę, by ten 3-krotni wypłacał pieniądze z banku i wpłacał we wpłatomacie. W ten sposób 51-latek pozbył się kwoty 115 tysięcy złotych. Gdy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa, było już za późno. Pieniądze trafiły na konto oszusta - informuje policja w Gnieźnie, dodając, że w czwartek, 9 maja, doszło do kolejnego oszustwa. 46-letni mieszkaniec miasta stracił 8 200 złotych. Dalsza część tekstu poniżej.
Niestety sytuacji takich jak ta jest dużo. Najprostszym sposobem, aby nie paść ofiarą oszusta, to nie podejmować decyzji pod presją czasu, na co w większości liczą oszuści. Prawdziwy pracownik banku nie zażąda od nas zainstalowania aplikacji do ochrony konta czy wygenerowania kodu płatności internetowej i wykonania przelewów na inne konta bankowe. Jeśli usłyszysz, że Twoje konto w banku jest zagrożone, rozłącz się i sam skontaktuj się z bankiem, najlepiej na miejscu w oddziale - apelują mundurowi z Gniezna.