Jak poinformowała w piątek oficer prasowy gnieźnieńskiej policji asp. sztab. Anna Osińska, kierujący seicento został zatrzymany ostatniej nocy. - Kilka minut po północy w Gnieźnie kierujący fiatem seicento nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. Stróże prawa włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe i ruszyli w pościg za autem, które jechało w kierunku centrum miasta. Kierowca seicento, chcąc zgubić policjantów jechał dużą prędkością. Policjanci jadący za nim mieli na liczniku 140 km/h – podała Osińska.
ZOBACZ: Gniezno: Ryś spacerował obok drogi ekspresowej S5. Jak tu się znalazł?!
Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali pojazd. Za kierownicą siedział 36-letni gnieźnianin, od którego funkcjonariusze wyczuli woń alkoholu. Obok siedziała ciężarna partnerka mężczyzny a z tyłu, bez fotelików dwójka dzieci w wieku 5 i 7 lat. Badanie stanu trzeźwości wykazało u kierującego 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że kierowca miał dożywotnio odebrane prawo jazdy.
CZYTAJ TAKŻE: Policja szykuje się STARCIA z poznaniakami nad Wartą? Wymowne zdjęcie i zapowiedź!
36-latek został zatrzymany. Podczas oględzin auta, w schowku w drzwiach kierowcy policjanci znaleźli przedmiot przypominający broń krótką, który okazał się pistoletem na metalowe kulki. Dodatkowo w tym samym miejscu były narkotyki.
Zatrzymany wkrótce usłyszy zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie w stanie nietrzeźwości, złamanie zakazu sądowego i posiadanie środków odurzających. Grozi mu do 5 lat więzienia i wysoka grzywna.