Gniezno. Poprosiła księdza, by przyjął uchodźców. Duchowny postawił warunki nie do spełnienia!

i

Autor: Kisistvan77/cc0/Pixabay.com; Wojtekskalski/CC BY-SA 4.0/Wikimedia Commons Mieszkanka Gniezna zgłosiła się do księdza proboszcza parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego (na zdj.), by przyjął uchodźców z ogarniętej wojny Ukrainy, ale ten postawił warunki

Gniezno. Poprosiła księdza, by przyjął uchodźców. Duchowny postawił warunki nie do spełnienia!

2022-03-11 21:45

Mieszkanka Gniezna zgłosiła się do księdza proboszcza parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego, by przyjął uchodźców z ogarniętej wojny Ukrainy, ale duchowny postawił warunki. Napisał jej, że powinny to być osoby niepalące, wyznania rzymsko- lub greko-katolickiego, a jeśli w rodzinie będą dzieci, powinny mieć powyżej 10. roku życia. Ksiądz nie chciał też zwierząt.

Gniezno. Poprosiła księdza, by przyjął uchodźców. Duchowny postawił warunki nie do spełnienia!

Jak informuje Gazeta Wyborcza z Poznań, ksiądz proboszcz z Gniezna postawił mieszkance miasta warunki przy przyjęciu uchodźców, których kobieta nie mogła jednak spełnić. Pani Marika chciała znaleźć dom dla członków swojej rodziny z Ukrainy, ale zgłosiła się najpierw do radnego miejskiego Artura Kuczmy. W związku z tym, że mieszkanie, które miało przygotowane miasto, mężczyzna odesłał ją do księdza Jacka Orlika, proboszcza parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Gnieźnie, który sam oferował nocleg uchodźcom. Gdy kobieta się z nim skontaktowała, duchowny odpisał jej w SMS-ie, że uchodźcy, który może przyjąć, powinni być wyznania rzymsko- lub greko-katolickiego. Osoby to nie mogą w dodatku palić, a towarzyszące im dzieci powinny mieć powyżej 10. roku życia. Ksiądz nie zgodził się ponadto na przyjęcie jakichkolwiek zwierząt, sugerując, że najlepiej, gdyby trafiła do niego babcia z córką i dziećmi. Mieszkanka Gniezna nie mogła uwierzyć.

- Następnego dnia napisała do mnie zrozpaczona i powiedziała, co napisał jej ksiądz. Była załamana informacją, że nie może tam znaleźć dla rodziny miejsca, mimo że oni uciekają przed wojną, tylko dlatego, że nie spełniają wymogów księdza dotyczących religii - mówi Gazecie Wyborczej Poznań radny Kuczma.

Jak informuje Gazeta Wyborcza Poznań, ksiądz proboszcz z Gniezna nie miał skrupułów, by w taki sam sposób odpisać także kilkorgu innym mieszkańcom Gniezna. Po tym gdy sprawa wyszła na jaw, duchowny przeprosił kobietę, która próbowała znaleźć dom dla członków swojej rodziny z Ukrainy. - W jednej z wiadomości było wprost napisane, że chodzi o pomoc dla osób prawosławnych, a ksiądz odpowiedział, że nie może im pomóc. To skandaliczne (...) - dodał w rozmowie z Gazetą Wyborcza Kuczma.

Czytaj też: Kostrzyn. Makabryczny wypadek na DK 92! Nie żyje kilkumiesięczne dziecko. Jego matka i drugie dziecko w szpitalu

Czytaj też: Zrobił dziurę w ścianie, aby wynieść łupy! Dosłownie potężna kradzież koło Międzychodu

Sonda
W jaki sposób pomagasz uchodźcom z Ukrainy?
Mateusz Borek szczerze o wojnie w Ukrainie i braciach Kliczko

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki