W środę (24 listopada) około godz. 20:00 do izby przyjęć Szpitala Chrztu Polski przez nieustalone osoby przyprowadzony został ranny mieszkaniec Gniezna. Miał on rany cięte i kłute. Mimo starań lekarzy, 43-latek zmarł. W tym samym czasie okazało się, że na terenie jednej z kamienic przy ulicy Wawrzyńca w Gnieźnie ujawniono czerwone plamy, najprawdopodobniej krwi, a na klatce schodowej doszło do rozpylenia gazu. Interweniowały służby – pogotowie, strażacy i policjanci, które jednak na miejscu nikogo nie zastały.
Funkcjonariusze kilku wydziałów zaczęli ustalać okoliczności w jakich doszło do ranienia pokrzywdzonego, grupa dochodzeniowa zabezpieczała ślady. Dość szybko powiązano zgłoszenia z ulicy Wawrzyńca i szpitala ze sobą. W związku z tą sprawą gnieźnieńscy policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn w wieku od 24 do 38 lat podejrzanych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym, wymuszenie rozbójnicze, rozbój i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
- Po zgromadzeniu materiału dowodowego sześciu zatrzymanych zostało doprowadzonych do prokuratury, gdzie prokurator przedstawił im zarzuty dotyczące udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym, wymuszenia rozbójniczego, rozboju i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo u jednego z podejrzanych w mieszkaniu znaleziono narkotyki, za co również usłyszał zarzut - relacjonuje asp. szt. Anna Osińska, oficer prasowa KPP Gniezno.
W sobotę (27 listopada) sąd zdecydował o ich trzymiesięcznym areszcie. Za te przestępstwa grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.