Do makabrycznego odkrycia doszło we wtorek (23 czerwca). Na terenie jednej z firm, która zajmuje teren po byłym zakładzie PGR w Gościeszynie znaleziono zwłoki.
- Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon 47-letniej mieszkanki Wolsztyna - przekazał w rozmowie z "SE" asp.sztab. Wojciech Adamczyk, rzecznik prasowy KPP w Wolsztynie.
Sprawą zajmuje się prokuratura, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Co tam się wydarzyło?
- Biegły obecny na miejscu ujawnienia zwłok i dokonujący ich oględzin nie stwierdził obrażeń zewnętrznych świadczących, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie - powiedział "SE" prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Czy wiadomo kim była 47-latka?
- Kobieta ta zajmowała się ochroną terenu. Nie mam informacji czy był pracownikiem zakładu, który jest właścicielem tego terenu - zdradza prok. Wawrzyniak.
W piątek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok, która pozwoli na określenie przyczyny zgonu.