"Gwałciciel poluje na kobiety w Poznaniu, organy bezpieczeństwa bezradne" - wiadomość opatrzoną takim tytułem udostępniają na mediach społecznościowych mieszkańcy Poznania. Wielu jednak czyni to bez zastanowienia i czytania tekstu - po wgłębieniu się w tego "newsa" odkrywamy, że jest to … próba wyłudzenia pieniędzy.
Gwałciciel w Poznaniu którego... nie ma
- Jest wysoki, postawny, chodzi w ciemnozielonej kurtce nie zakrywa twarzy. Do komisariatów w Poznaniu zgłosiły się trzy kobiety, które twierdzą że tak wyglądający młody człowiek napadł je i zgwałcił – czytamy na stronie Polskax.ga.
Do informacji dołączony jest film, rzekomo z miejskiego monitoringu. Aby go zobaczyć musimy wysłać płatnego SMS-a.
Tekst opatrzony jest wypowiedzią rzekomego komendanta policji. Jednak Wielkopolska Policja nic o sprawie nie wie i jasno podkreśla – to fałsz, mający zmusić mieszkańców do wysyłania płatnych SMS-ów.
- Takich cwaniaków nie brakuje - komentuje Maciej Święcichowski z Wielkopolskiej Policji. - Należy ostrzegać, żeby nikt tego nie klikał, ani nie wysyłał SMS-ów - dodaje.
Dołączamy się do tego apelu, nie tylko ze względu na straty finansowe osób, które wysłały SMS-a. Fałszywa wiadomość sieje niepotrzebny strach wśród mieszkanek Poznania!