Polecany artykuł:
Do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 stycznia w lesie w gminie Sieroszewice. Kobieta, która kierowała pojazdem straciła panowanie na nim i uderzyła w drzewo. Następnie opuściła auto i z urazem głowy błąkała się w ciemnym lesie. To mogło skończyć się tragedią!
Na szczęście miała w swoim samochodzie zamontowany system powiadamiania e-call, który powiadomił służby ratunkowe. To system, który znajduje się w autach wyprodukowanych po 1 kwietnia 2018 roku. Uruchamia się on po każdej aktywacji poduszki powietrznej. Służby ratunkowe dostają informację o lokalizacji pojazdu, a także liczbie pasażerów znajdujących się w nim.
Dzięki temu szybko mogą oszacować, co się stało i ile osób brało udział w tym wypadku, a tym samym szybko udzielić pomocy. Tak też się stało tym razem. Po niecałych 2 godzinach odnaleziono zszokowaną kobietę ok. 1,5 km od miejsca wypadku.
Służby ratunkowe udzieliły pomocy poszkodowanej, którą przetransportowano do szpitala. - Pacjentka nadal przebywa na oddziale ratunkowym w naszym szpitalu. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – przekazał Adam Stangret, rzecznik szpitala w Ostrowie Wielkopolskim w rozmowie z Polsat News.
Portal infoostrow.pl informuje, że poszkodowana kobieta pochodzi z powiatu bydgoskiego i jest znaną lekarką w swoim regionie.