Chyba każdy z nas pamięta, jak wielkim przeżyciem w dzieciństwie była wizyta Gwiazdora w wigilijny wieczór. O ile jeszcze 20-30 lat temu za starca z brodą przebierał się ktoś z rodziny lub sąsiadów, o tyle dziś można sobie wynająć profesjonalistę. Jednym z nich jest pan Piotr, który jak podkreśla, pracuje w stroju Świętego Mikołaja, który stopniowo wypiera w Poznaniu tradycyjnego Gwiazdora.
- Mam profesjonalny czerwony strój, oczywiście siwą brodę, okulary, pastorał, dzwonek i worek z prezentami. Wygląd to podstawa – opowiada w rozmowie z Radiem ESKA.
Kto dopiero teraz zamierza wynająć Mikołaja na wigilijny wieczór, raczej musi liczyć na cud. Okazuje się, że wizytę trzeba rezerwować znacznie, znacznie wcześniej.
- Pierwsze zamówienie w tym roku miałem już listopadzie. Trzeba rezerwować jak najwcześniej, aby mieć pewność wizyty o najbardziej atrakcyjnej porze, czyli pomiędzy 18 a 19. Kolejne zamówienia na inne godziny sprawiają, że całą biesiadę wigilijną trzeba godzinowo dopasować do mojej wizyty – mówi pan Piotr.
Ile kosztuje wizyta Świętego Mikołaja?
Polecany artykuł:
W ciągu jednej nocy wigilijnej Święty Mikołaj do wynajęcia jest w stanie odwiedzić około 5-6 domów. Każda wizyta trwa około 20 minut i kosztuje 150 zł. Całość odbywa się dość standardowo – Mikołaj wręcza dzieciom prezenty wcześniej przygotowane przez rodziców. Czasem dzieci zanim otrzymają prezent, muszą powiedzieć wierszyk albo zaśpiewać kolędę. Zawsze są emocje, czasem płacz, bo dzieci widzą, że do domu przyszedł ktoś obcy. Na dodatek niektórzy rodzice proszą, aby Święty Mikołaj przyniósł też rózgę, by nią pogrozić bardziej rozbrykanym dzieciakom.
- Miałem kiedyś wizytę u takiego urwisa, który bił dziadków. Za nic nie chciał ich przeprosić. Przełamał się dopiero, gdy powiedziałem, że w takim razie nie dostanie prezentów, a ja zabieram je ze sobą. To podziałało – wspomina pan Piotr.
Oczywiście praca Mikołaja to nie tylko wigilia, ale praca praktycznie przez cały grudzień. Odwiedza się przedszkola i różne firmy organizujące wigilie dla swoich pracowników. Wigilijny wieczór to oczywiście wizyty w domach u rodzin z małymi dziećmi.
- Z tego powodu sam do wigilijnej kolacji zasiadam dopiero około godz. 22, ale rodzina już do tego przywykła – przyznaje pan Piotr.
Posłuchajcie całej rozmowy reporterki Radia ESKA Magdaleny Rataj z „zawodowym Świętym Mikołajem”: