Nie jest sztuką wydać fortunę na świąteczne prezenty i wyczyścić swój portfel do ostatniego grosza. Nie jest sztuką kupić coś na „chybił trafił” i liczyć na łut szczęścia. Nie jest sztuką kupić też coś, co samemu chciałoby się dostać, choć ten „klucz do sukcesu” jest bardzo kuszący. Sztuką jest podarować coś wartościowego, ale w sensie metaforycznym, a nie dosłownym. Żeby jednak to zrobić, trzeba wcześniej… pomyśleć i przypomnieć sobie, co osoba, którą chcemy obdarować kocha, lubi albo po prostu ceni. - Dobry prezent to taki, który pasuje do osoby i być może podkreśla nasze wzajemne relacje - mówi Kinga Pawlak, psycholog z Pracowni Rozwoju Osobistego ze Środy Wielkopolskiej. - Gdy kupujemy prezenty pamiętajmy o zainteresowaniach osoby, której chcemy sprawić radość, jej pasji i marzeniach - dodaje psycholog. Żeby to zrobić, trzeba się przez chwilę zatrzymać, pomyśleć, i…powspominać wspólne dobre momenty. Świetnym kluczem do kupienia prezentu idealnego jest po prostu rozmowa. - A także czas spędzony razem i uważność na drugiego człowieka - mówi pani psycholog. Ponadczasowe i zawsze wzruszające są też prezenty zrobione własnoręcznie. Rękodzieło, ulubione wypieki, przetwory - to na pewno ucieszy każdego i pokaże zaangażowanie. - Czas poświęcony dla drugiej osoby jest zawsze najcenniejszym i najwspanialszym prezentem - mówi Pawlak.
Z dziećmi sytuacja jest nieco prostsza niż z dorosłymi. Tutaj przychodzi przecież z pomocą „list do Świętego Mikołaja”. - Prezent dla dziecka niekoniecznie musi być edukacyjny czy mieć na celu jego rozwój. Prezent od tak zwyczajnie ma wnosić radość - mówi Kinga Pawlak. Co zrobić jednak, gdy milusiński marzy o żywym stworzeniu? - Wtedy trzeba porozmawiać z dzieckiem, że Święty Mikołaj nam powiedział o jego marzenia, ale że wspólnie zdecydowaliście, że pies czy kot potrzebuje dużo uwagi i czasu razem i że czułby się samotny, bo my tego czasu nie mamy dla pieska i musi wybrać inny prezent - podpowiada psycholog i dodaje, że zwierzę to nie jest chwilowa przyjemność. - Jest to raczej długa interakcja i relacja, a zwierzę jako prezent niczego nie wnosi i nie uczy odpowiedzialności - dodaje psycholog.