Przełom w sprawie

Janina i Łucja skonały w męczarniach. To ich znajoma stoi za szokującymi zabójstwami w Poznaniu

2024-11-18 15:19

Janina i Łucja, dwie emerytki z Poznania, skonały w męczarniach. Zabiła je… znajoma Małgorzata, sprzątaczka, która przez ponad 10 lat wymykała się wymiarowi sprawiedliwości. W końcu trafiła za kratki. To efekt żmudnego śledztwa prokuratury i funkcjonariuszy z Archiwum X.

Spis treści

  1. Zabójstwa w Poznaniu
  2. To znajoma zabiła emerytki z Poznania. Wpadła po wielu latach

Zabójstwa w Poznaniu

Janina W. znała swoją morderczynię i nie spodziewała się z jej strony niczego złego. A jednak. 22 czerwca 2012 roku, w trakcie zwykłego towarzyskiego spotkania, w domu emerytki Małgorzata R. rzuciła się na starszą kobietę z nożem. - Pokrzywdzona miała na ciele liczne rany kłute klatki piersiowej, pleców i szyi - mówi Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Janina się broniła. Zakrwawione ciało, w kuchni odnalazła rodzina. Z mieszkania Janiny zginęły pieniądze (tysiąc złotych) i biżuteria.

9 miesięcy później Małgorzata znów zaatakowała. Tym razem na swoją ofiarę wybrała emerytkę, Łucję D., która wynajmowała pokoje w swoim domu studentkom. To właśnie jedna z nich zaalarmowała policję, że z właścicielką domu przy ul. Nałęczowskiej stało się coś złego. - Funkcjonariusze wezwani do zgłoszonego włamania, ujawnili zwłoki 82 - letniej kobiety. Drzwi jej domu były otwarte, a w pokojach widoczne były ślady splądrowania - mówi Wawrzyniak. Seniorka miała roztrzaskaną głowę. Została zabita siekierą i młotkiem. - Również w tym wypadku z mieszkania zabrano złote precjoza i gotówkę - dodaje Wawrzyniak.

To znajoma zabiła emerytki z Poznania. Wpadła po wielu latach

Przez następne 10 lat śledczy nie mogli rozwikłać zagadki tych dwóch zbrodni. - Pomimo ujawnieniu na miejscu zdarzeń licznych śladów i dowodów obie sprawy umorzono wobec niewykrycia sprawcy przestępstw - mówi "Super Expressowi" Wawrzyniak.

Sprawiedliwość jednak zwyciężyła, bo kilka miesięcy temu śledczy z Poznania wrócili do tej sprawy. Ponownie przeanalizowali zabezpieczony materiał dowodowy, a także zweryfikowali zeznania świadków. 

Pozwoliło to na ustalenie, że za tymi dwoma brutalnymi zabójstwami stoi jedna osoba. Dostęp do nowych technologii kryminalistycznych, ale przede wszystkim determinacja funkcjonariuszy i prokuratora prowadzących śledztwo skutkowały zatrzymaniem w ubiegłym tygodniu Małgorzaty R. - mówi naszej dziennikarce Wawrzyniak.

54-letnia Małgorzata R. usłyszała zarzut podwójnego zabójstwa, popełnionego ze szczególnym okrucieństwem i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Dodatkowo podejrzana jest o kradzież mienia pokrzywdzonych. Nie przyznała się do ich popełnienia. Na wniosek prokuratora została tymczasowo aresztowana na okres 3 miesięcy. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki