Jędrzej w nocy z soboty na niedzielę (25/26 lutego 2023) razem z kolegami odwiedził jeden ze śremskich klubów.
- Poszli do Tropicany, mieli się napić piwa. To takie znane miejsce w Śremie, jest tam pizzeria i klub - mówił "Super Expressowi" Krzysztof, brat pana Jędrzeja.
Między północą a pierwszą w nocy mężczyzna stamtąd wyszedł. Koledzy mieli nadzieję, że mężczyzna po prostu wyszedł bez pożegnania i wrócił do domu. Niestety, nigdy do niego nie dotarł.
- Proszę wszystkich o pomoc w poszukiwaniu męża - apelowała żona zaginionego, Klaudia. Rodzina do końca miała nadzieję, że mężczyzna żyje i finał poszukiwań będzie szczęśliwy.
- Może stracił pamięć? I nie wie, jak wrócić do domu? - mówi brat pana Jędrzeja.
Tragiczny finał poszukiwań. Znaleźli ciało Jędrzeja
Policjanci i strażacy najpierw przeszukali teren śremskiego Parku Odlewników. Później poszukiwania skupiły się wokół Jeziora Grzymisławskiego. W środę (1 marca 2023) do akcji wkroczyli nurkowie z Poznania i przeszukiwali stawy za placem PGK. I właśnie tam, późnym popołudniem odnaleziono ciało mężczyzny.
Sprawą zajmuje się już prokurator. Ciało 36-latka zostało zabezpieczone do sekcji. Dopiero wtedy śledczy będą mogli odpowiedzieć na pytanie, dlaczego i w jaki sposób zmarł zaginiony mężczyzna.