Przypomnijmy, że po poniedziałkowym czarnym proteście na placu Mickiewicza część demonstrantów poszła na ul. Święty Marcin, aby kontynuować pikietę przed biurem Prawa i Sprawiedliwości. Tutaj doszło do starć z policją, która użyła m.in. gazu pieprzowego. Na miejscu zatrzymano trzy osoby.
Policja wydała oświadczenie, w którym napisała, że to grupa zamaskowanych osób jako pierwsza niczym nie prowokowana zaczęła rzucać środkami pirotechnicznymi w stronę policjantów stojących w bramie, gdzie znajduje się siedziba PiS-u. To było powodem interwencji, która zamieniła się w starcia. Zostało w nich rannych pięciu funkcjonariuszy – jeden doznał obrażeń twarzy, pozostali zostali poparzeni.
Na miejscu zatrzymano trzy osoby, z których przynajmniej jest związana ze środowiskiem anarchistów i już w przeszłości była zatrzymywana podczas podobnych incydentów. We wtorek wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów, za co grozi im do trzech lat pozbawienia wolności.
Na stronie skłotu Rozbrat ukazał się komunikat, w którym czytamy m.in.: „W momencie, gdy państwo planuje przemoc na masową skalę wobec przynajmniej połowy populacji Polski, rozpacza się nad kilkoma racami czy kamieniami, które poleciały w policyjnych agresorów. W obecnej sytuacji, gdy trzeba się bronić przed niebezpieczniejszym zamordyzmem, tego rodzaju narzekania są po prostu śmieszne. To policja, państwowy aparat represji, stosuje przemoc, legitymizując tym samym autorytarne zapędy władzy. Akty sprzeciwu, nawet w takie jak rzucenie racą w policyjną tarczę, są czysto symboliczne – realna jest natomiast policyjna pałka i gaz w oczach, oraz późniejsze oskarżenie o naruszenie nietykalności..
W Internecie pojawiło się dziś nagranie z okna kamienicy przy ul. Święty Marcin, na którym można zobaczyć początek zamieszek. Widać na nim wyraźnie, jak w stronę bramy, gdzie stali policjanci grupa osób rzuca petardy i race. Film udostępnił na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji: