Zdaniem sądu zebrany materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez Tomasza J. zarzucanych mu czynów.
- Czyli zabójstwa, zbezczeszczenia zwłok oraz spowodowania zdarzenia polegającego na zawalenia się budynku oraz również na spowodowaniu śmierci czterech osób - powiedział reporterowi Radia Eska, Dominikowi Rutkowskiemu, Aleksander Brzozowski z Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Sąd podkreśla, że podejrzany musi zostać odizolowany od pokrzywdzonych i świadków.
- Nie można wykluczyć, że mógłby podjąć próbę wpływania na zeznania tych osób - dodaje Brzozowski.
Najprawdopodobniej mężczyzna zostanie przetransportowany do aresztu w Bydgoszczy. Na oddziale szpitalnym w poznańskim areszcie nie ma bowiem możliwości leczenia osób z poparzeniami. Tomasz J. Może usłyszeć wyrok nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
>> Potężny wybuch na Dębcu: Już 5 osób nie żyje! Przed chwilą znaleziono kolejne ciało!