Pożar w Żelazkowie. Makabra! Najpierw zabił żonę i psa, a potem siebie?!
W środę (16 kwietnia) jeden z mieszkańców Żelazkowa pod Gnieznem zobaczył wydobywający się z domu sąsiadów dym. Szybko pod posesją zjawili się strażacy. To, co zastali na miejscu przypomina sceny rodem z horroru. W domu leżała zakrwawiona, z poderżniętym gardłem, 71-letnia kobieta. To jednak nie koniec dramatu. W szopie na terenie posesji strażacy znaleźli też zwłoki mężczyzny - męża kobiety – który powiesił się. Obok niego wisiał również pies, uduszony na krawacie. Śledczy nie mają wątpliwości, co do tego, jak wyglądał przebieg zdarzeń tej tragedii.
Polecany artykuł:
- Kobieta została pozbawiona życia poprzez zadanie jej ciosów nożem, a mężczyzna przed powieszeniem się próbował wywołać pożar budynku- mówi Super Expressowi Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Wiadomo, że para pomimo rozwodu mieszkała razem. Zgodnie z wyrokiem sądu, Józef K. miał opuścić nieruchomość i wydać ją swojej byłej żonie. Śledczy ujawnili, że sprawca pozostawił list.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.