W niedzielę (9 grudnia) ciało denata zauważył pracownik obsługujący małą elektrownię wodną, który wykonywał czynności serwisowe. Zwłoki były zaczepione były na kratach spustowych.
Na miejsce zadysponowano 5 zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, w tym 16 ratowników. - Ciało mężczyzny zostało wyciągnięte z wody za pomocą technik linowych, skąd podjął je ratownik ubrany w specjalny skafander przeznaczony do prac w zimnej wodzie – przekazał asp. sztab. Tomasz Wróblewski portalowi kalisz24.info.pl.
Po sekcji zwłok, która została zaplanowana na poniedziałek będzie można oficjalnie określić jaka była przyczyna śmierci 49-latka.