W sumie na remont budynku udało się pozyskać jedenaście i pół miliona złotych. Pieniądze przyznał zarząd województwa i sejmik. - Bardzo się z tego cieszymy. Pozyskanie środków to ogromny sukces. Teraz mamy za co realizować nasze marzenia - powiedziała w rozmowie z Radiem Eska wicedyrektor Polskiego Teatru Tańca - Adriana Mikołajczak.
O lokalowych problemach Teatru słyszało się od dawna. Z tematem bardzo długo mierzyła się poprzednia dyrektorka, Ewa Wycichowska. Tancerze bowiem od lat korzystają z pomieszczeń Szkoły Baletowej przy ulicy Koziej. Wynajmowana przestrzeń nie jest jednak wystarczająca. Ma się to zmienić po remoncie kamienicy przy Taczaka.
- Najbardziej zależało nam zawsze na nieograniczonym dostępie do sali prób. W nowej siedzibie będzie ona pełnić jednocześnie funkcję sceny z publicznością na 150 osób. W budynku, obok pomieszczeń administracyjnych, garderoby czy pracowni krawieckiej znajdzie się też miejsce na salę konferencyjną i kawiarnię - dodaje Mikołajczak. Ważne by nasz teatr był po prostu otwarty na poznaniaków - także w sensie dosłownym.
W związku z przeprowadzką teatr zamierza też poszerzyć swoją działalność o działania edukacyjne czy naukowe. Wcześniej, logistycznie, było to prostu niemożliwe.
Teatr będzie też kolejny atutem zmieniającej swój wizerunek ulicy Taczaka. - To instytucja, która ma dużą renomę - będzie więc pozytywnie wpływać i na ulicę Taczaka ale i na centrum miasta - komentuje wiceprezydent Poznania, Mariusz Wiśniewski.
Nowa siedziba Polskiego Teatru Tańca przy Taczaka 8 ma być gotowa pod koniec 2018 roku.