Michał N. został zatrzymany koło Andrychowa, po tym jak uderzył kobietę na przejściu dla pieszych, a następnie chciał ją potrącić swoim porsche. Sąd Rejonowy zdecydował, że najbliższe 3 miesiące spędzi w więzieniu.
Tymczasowy areszt ma związek z innym przestępstwem, którego dopuścił się 35-latek. Radio Elka informuje, że mężczyzna chciał wymusić 100 tysięcy złotych, a następnie groził śmiercią mieszkańcowi powiatu średzkiego. W związku z tym czynem może spędzić w więzieniu aż 10 lat.
- Mężczyzna groził, że jeżeli ofiara nie spełni jego oczekiwań, to dokona zamachu na jej życie bądź mienie - mówi prokurator Michał Smętkowski. Do tych czynów miało dojść w 2018 roku.
Napastnik wyraził skruchę
W sądzie Michał N. opowiadał jak doszło do sytuacji na przejściu dla pieszych w Lesznie. Obrońca 35-latka uważa, że kobieta także nie była bez winy. - Obie strony tego incydentu trochę nadmiernie zareagowały. Mój klient chce przeprosić tą kobietę. Należy jednak dodać, że w całej sprawie ona również nie jest bez winy. Kobieta obrzuciła go wyzwiskami, uderzyła w jego samochód. Uważam, że zarówno kierowcy jak i piesi powinni mieć do siebie wzajemny szacunek - stwierdziła mecenas Agata Klimentowska, która zapowiada odwołanie.
Śledztwo w sprawie ataku na ulicach Leszna oraz grożenia śmiercią prowadzi prokuratura w Lesznie.