W ostatnich dniach wiele restauracji czy hoteli zdecydowało się na otwarcie mimo obowiązujących obostrzeń. W związku z tym Sanepidy w całym kraju miały ręce pełne roboty. Nie inaczej było w Poznaniu, gdzie w dniach 15-17 stycznia pracownicy poznańskiej stacji sanitarno-epidemiologicznej przeprowadzili ponad 60 kontroli.
- Łącznie przeprowadziliśmy ponad 60 kontroli. Podczas prowadzonych czynności kontrolnych nie stwierdzono naruszeń obowiązujących przepisów prawa - przekazała Cyryla Staszewska, rzeczniczka poznańskiego sanepidu.
Polecany artykuł:
Większość skontrolowanych firm to restauracje, kawiarnie i bary. Inspektorzy sprawdzali czy te miejsca stosują się do obowiązujących obostrzeń. Na liście kontrolowanych obiektów znalazły się także hotele, siłownie i kluby fitness, które także powinny być zamknięte.
W ostatnich dniach coraz więcej restauracji, barów i pubów decyduje się na otwarcie w ramach akcji #OtwieraMY. Obowiązujące od 24 października obostrzenia na to nie pozwalają, ale restauratorzy i właściciele lokali mają dość lockdownu. Ich sytuacja jest bardzo trudna, bo mogą świadczyć swoje usługi tylko w formie "na wynos" lub "na dowóz". W Poznaniu restauracje mają otworzyć się solidarnie w poniedziałek, 1 lutego.
Z kolei w miniony weekend otwarta była m.in. restauracja w Nowym Tomyślu. Policjanci usłyszeli tam brawa, a pracownicy miejscowego Sanepidu gwizdy.
Polecany artykuł: