Mieszkanka Wielkopolski pozywa Skarb Państwa. Twierdzi, że ma powikłania zdrowotne po zaszczepieniu się na koronawirusa. Rozprawa odbędzie się w grudniu
Szczepienia na koronawirusa nadal wywołują mieszane reakcje wśród Polaków. Niektórzy twierdzą nawet, że preparaty te są szkodliwe, inni odpowiadają, że to teorie spiskowe. Władze i większość lekarzy zachęcają do szczepień i odrzucają tego rodzaju teorie. Odsetek Polaków, którzy przyjęli choć jedną dawkę szczepionki na Covid-19, wynosił według badań nowojorskich naukowców z 2023 roku 64,1 proc., jak z kolei rządowy serwis SzczepimySię, odsetek ten 59,2 proc. populacji w roku 2024. Liczba nieprzekonanych wydaje się więc dość wysoka, zwłaszcza, że rząd planował zaszczepić co najmniej 80 proc. populacji i kupował dawki szczepionek z myślą o takich właśnie odsetkach. Teraz temat szczepień na koronawirusa wraca. Pewna mieszkanka Wielkopolski postanowiła pozwać Skarb Państwa właśnie z powodu szczepienia przeciwko Covid-19. Kobieta twierdzi, że po zaszczepieniu się preparatem doznała dolegliwości zdrowotnych, które do dziś wpływają na jej codzienne funkcjonowanie.
Pozywająca domaga się od Skarbu Państwa zadośćuczynienia w wysokości 201 tysięcy złotych
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, pozywająca domaga się od Skarbu Państwa zadośćuczynienia w wysokości 201 tysięcy złotych. Pozew wpłynął właśnie do Sądu Okręgowego w Kaliszu, o czym poinformował rzecznik prasowy kaliskiego SO sędzia Marek Urbaniak. Jak dodał, powódka chce odszkodowania za wystąpienie niepożądanych działań preparatu. Nie podano, o jakie dokładnie dolegliwości chodzi. "Z pozwu wynika, że doznała dolegliwości, które utrudniają codzienne funkcjonowanie" – ujawnił jedynie sędzia. Skarb Państwa, reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, wniósł o oddalenie powództwa. Sprawę rozstrzygnie są. Pierwsza rozprawa odbędzie się 13 grudnia.