- Spotykam się z nimi przed ich domami, na ich podwórku, w ramach ich gospodarstwa i modlę się za nich - mówi w nagraniu zamieszczonym na Twitterze ks. Daniel Wachowiak, proboszcz parafii pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Wniebowziętej w Piłce (powiat czarnkowsko-trzcianecki).
ZOBACZ: Roman Giertych ma WSTYDLIWĄ przeszłość! Homoseksualizm i Macierewicz w tle [ZDJĘCIA]
Całą relację z przygotowań duchownego do wizyt przed domami wiernych znajdziecie w tym filmiku!
Wizytę duszpasterską poprzedziła msza w kościele w intencji parafian. Mieszkańcy w oczekiwaniu na duchownego przygotowują stół nakryty białym obrusem, na którym stawiają świece, krzyż oraz wodę święconą i kropidło.
Jak wyjaśnił ksiądz, bywało, że został zapraszany przez parafian do domu. Jednak z racji pandemii COVID-19 musiał odmawiać.
Karygodne komentarze
O pomyślę wielkopolskiego księdza zrobiło się głośno. Niestety niektórzy internauci nie wierzą w dobre intencje duchownego i sugerują, że chodzi wyłącznie o pieniądze.
- Coś mnie skusiło, by zerknąć na komentarze na kilku portalach o kolędzie w Piłce. Oczywiście sporo o kopercie. Tendencyjne i chamskie. Przy okazji przypomnę, że moi parafianie są Bożymi Darczyńcami. W Piłce nie ma składki, a na kolędzie nie biorę kopert. A pieniądze w parafii są. Ci, którzy chamsko gadają o pieniądzach w Kościele, zazwyczaj sami marnotrawią pieniądze na rzeczy błahe. Grosza nie przeznaczają na dobre cele, a jak już to uczynią przez podatność na jedynie rozreklamowane akcje, to muszą się z tym obnosić - napisał ks. Daniel Wachowiak na Twitterze.