Do tragedii doszło w nocy z 5 na 6 września 2023 roku. Dwójkę dzieci potrącił pociąg towarowy jadący z Pruszkowa do Niemiec. Informacje o wypadku nastolatków na torach lotem błyskawicy obiegły wszystkie media. „Kilkanaście minut po północy w pobliżu swarzędzkiej stacji pociąg towarowy potrącił dwoje nastolatków: 14-letnią dziewczynkę i 14-letniego chłopca. 14-latek niestety zginął na miejscu, a 14-latka z poważnymi obrażeniami ciała trafiła do poznańskiego szpitala” - donosiły wszystkie portale internetowe.
Zobacz: 14-latek chciał uratować koleżankę i sam zginął pod kołami pociągu! Tragedia w Swarzędzu
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatkowie byli po północy na dworcu w Swarzędzu, bo nie mieli biletów i musieli opuścić pociąg, którym jechali - informował prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Dziewczyna i chłopak chodzili po torach i w pewnym momencie uderzył w nich pociąg towarowy. Kolega, który szedł z Wiktorią w heroiczny sposób uratował koleżankę, odpychając ją, sam zginął na miejscu.
- Zgodnie z wcześniej ustalonym planem Wiktoria miała popołudniu wracać do domu. Dzwoniłam do niej i rozmawiałyśmy, ponieważ następnego dnia miała iść na praktyki zawodowe. Przez telefonem poinformowała mnie, że jednak wróci wieczorem, ale na pewno będzie w domu. Niestety kontakt z nią się urwał. Bardzo się martwiłam, że nie odbiera ode mnie telefonu i nie oddzwania - opowiada mama Wiktorii. Jej złe przeczucia się sprawdziły. Wiktoria w ciężkim stanie trafiła do szpitala, ale jej życie lekarzom na szczęście udało się uratować. Miała poważne urazy głowy i narządów wewnętrznych. Niestety, konieczna była amputacja ręki na wysokości ramienia.
- W tym momencie mój świat się zawalił, bardzo bałam się, że ją stracę jak wcześniej męża. Na szczęście Wiktoria ma w sobie wolę walki i to co najgorsze już za Nami. Przeżyła ogromną traumę, ale mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - mówi mama dziewczynki. Żeby Wiktoria mogła wrócić do sprawności, potrzebna jej będzie bardzo droga proteza. W jej zakupie można Wiktorii pomóc, wpłacając nawet drobne sumy na konto Fundacji Mam Moc.