Do sytuacji doszło 6 lutego. Pracownicy noclegowni wezwali policję, ponieważ mieli na jej terenie awanturującego się mężczyznę. 36-latek był pijany i zakłócał spokój innym przebywającym na terenie noclegowni.
- W trakcie legitymowania mundurowi znaleźli w kieszeni awanturnika woreczek strunowy z suszem roślinnym. Wstępne badanie przeprowadzone przez policjantów potwierdziło, że zabezpieczona substancja to marihuana - relacjonują policjanci z Koła.
36-latek trafił do aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających. Grozi mu do 3 lat więzienia!