Prokurator, który pojawił się na miejscu sprawdzał i mierzył różne miejsca wysokości, z jakiej mógł zostać oddany strzał. Chodzi o ustalenie, gdzie i w jakiej pozycji był w chwili strzału Adam Cz. Zdaniem prokuratora, nic nie jest oczywiste w tej sprawie.
Śledztwo prowadzi prokurator Wojciech Zimoń z Prokuratury Regionalnej w Łodzi jest doświadczonym śledczym w sprawie strzelanin. Prowadził między innymi sprawę strzelaniny w biurze PiS - tam sprawca śmiertelnie ranił Marka Rosiaka. Sprawca tej strzelaniny został skazany na dożywocie.
godz. 13:50
- Będę składał kolejne wnioski dowodowe w tej sprawie - powiedział nam po wizji mec. Michał Wąż
godz. 13:00
Zakończyła się wizja lokalna w miejscu zastrzelenia Adama. Za chwilę w sprawie wypowie się mecenas Michał Wąż, pełnomocnik rodziny zastrzelonego.
godz. 12:45
Czynności trwają już od ponad godziny.
godz. 12:05
Cały czas trwają czynności na miejscu tragedii. Tam gdzie zginął Adam ciągle jest mnóstwo zniczy, a także pojawił się krzyż!
godz. 11:42
- Dzisiaj są tam przeprowadzane uzupełniające oględziny miejsca zdarzenia - mówi prok. Krzysztof Bukowiecki z Prokuratury Regionalnej w Łodzi. To oznacza, że na pewno nie przyjedzie tam policjant, który strzelił do 21-letniego Adama C. - Cel tych oględzin to zabezpieczenie ewentualnych śladów, które do tej pory nie zostały zabezpieczone - dodaje prok. Bukowiecki.
godz. 11:28
Marcin Jankowski z konińskiej policji przekazał, że policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Koninie zabezpieczają czynności z udziałem prokuratora z Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
godz. 11:20
Na miejscu są policjanci oraz pełnomocnik rodziny zastrzelonego Michał Wąż. Wizja rozpocznie się z opóźnieniem. Jej start zaplanowano na godz. 11:30.
godz. 11:00
Na godzinę 11:00 zaplanowano wizję lokalną w miejscu tragedii. To tutaj zastrzelono 21-letniego Adama C.
Dramat rozegrał się w czwartek (14 listopada) około godz. 10:00 na osiedlu Wyszyńskiego w Koninie. Funkcjonariusze chcieli wylegitymować grupę trzech mężczyzn (21-latka i dwóch 15-latków). W pewnym momencie jeden z nich zaczął uciekać. - Doszło do sytuacji, w której policjant zmuszony był użyć broni. Mężczyzna został postrzelony. Mimo reanimacji zmarł - mówili policjanci.
PRZECZYTAJ TEŻ: Co wydarzyło się w Koninie?
Od tamtej pory trwa śledztwo w tej sprawie. Początkowo prowadzili je prokuratorzy z Konina, ale następnie zostało ono przeniesione do Łodzi. W sprawie prowadzone jest śledztwo w kierunku nieumyślnego nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Według relacji "Wyborczej" Adam C. nie zaatakował ani nie wykonał żadnego ruchu, który mógłby uprawnić policjanta do użycia broni bez oddania strzału ostrzegawczego. Funkcjonariusz miał strzelić do Adama w momencie, kiedy ten się do niego odwrócił przodem. - Zarówno ojciec jak i narzeczona liczą, że funkcjonariuszowi policji zostaną postawione zarzuty - stanowczo podkreśla mecenas Michał Wąż, pełnomocnik rodziny. Zresztą najbliżsi Adama już w rozmowie z Super Expressem wskazywali, że chłopak nie zaatakował policjanta.