
Jak relacjonuje "Głos Wielkopolski", Woźnicki cierpliwie czekał na wysłuchanie wyroku przed salą sądową w towarzystwie dwóch mężczyzn, z których jeden podawał się za przedstawiciela portalu "W obronie mszy", oraz kobiety. Mimo że nie jest już kapłanem, Woźnicki nadal nosi sutannę.
Woźnicki oskarżony o znieważenie Andrzeja Dudy, Donalda Tuska i Szymona Hołowni
Sprawa dotyczy zarzutów o publiczne znieważenie wspomnianych polityków. Słowa, które padły z ust byłego duchownego, wzbudziły kontrowersje i stały się przedmiotem postępowania sądowego.
Podczas procesu były ksiądz przyznał, że nie wypiera się swoich wypowiedzi, ale nie przyznaje się do zarzutów. Wyjaśniał, że tak by powiedział o prezydencie, gdyby ten podpisał ustawę o finansowaniu in vitro z pieniędzy publicznych.
Kontrowersje na sali sądowej. Od porównań do patostreamerów po atak na sekretarkę
Proces nie przebiegał spokojnie. Podczas mowy końcowej prokurator Marek Świtała porównał zachowanie oskarżonego do patostreamerów. W. natomiast rozpoczął swoją mowę od ataku na sekretarkę, twierdząc, że wyglądała "jak z burdelu".
Wyrok nie zapadł. Przewód sądowy wznowiony
16 kwietnia Sąd Okręgowy w Poznaniu miał ogłosić wyrok dla Michała Woźnickiego. Okazało się jednak, że ustalenia prokuratora co do karalności oskarżonego są nieaktualne – były duchowny był karany sądownie nie dwa, ale pięć razy.
- Z ustaleń prokuratora wynika, że oskarżony był dwukrotnie karany sądownie, podczas gdy z aktualnej karty karnej wynika, że był karany pięciokrotnie – mówiła sędzia Karolina Siwierska.
W związku z tym postanowiono wznowić przewód sądowy, a termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 21 maja. Sąd przydzielił W. obrońcę z urzędu, ponieważ ten powołuje się na trudną sytuację majątkową.
Przypomnijmy, w grudniu 2023 roku papież Franciszek zdecydował, że kontrowersyjny duchowny nie jest już księdzem. Michał W. krytykował hierarchów kościelnych i odprawiał msze po łacinie. Podczas pandemii, mimo zakazów, odprawiał je też w swojej małej, zakonnej celi.
Zobacz: Były ksiądz Michał W. wyzwał policjantkę od ladacznic! Teraz został za to ukarany
O byłym duchownym zrobiło się jeszcze głośniej, gdy został wyeksmitowany z klasztoru towarzystwa Salezjanów w Poznaniu, bo salezjanie nie akceptowali jego zachowania. Mimo, iż został wyrzucony z zakonu, W. nie rezygnuje ze swojej działalności duszpasterskiej. Nie tylko wciąż jest obecny w przestrzeni publicznej, a nagrania publikuje w sieci, ale też odprawia msze, a w czasie kazań odnosi się do bieżących wydarzeń w kraju.
Były ksiądz ma już też na swoim koncie dwa wyroki za znieważenia, jeden między innymi za obrażenie funkcjonariuszki na służbie. Za to został skazany na prace społeczne.