O zachowaniu lekarki z Piły informowaliśmy na naszych łamach kilka dni temu. Jako pierwszy sprawę poruszył w mediach społecznościowych starosta pilski, Eligiusz Komarowski, który dosadnie skomentował zachowanie kobiety.
- Jakim trzeba być nieodpowiedzialnym człowiekiem, że mając wykształcenie medyczne (lekarz) i do tego zarządzoną izolację z potwierdzonym koronawirusem, opuszczać swój dom jako miejsce wskazanej i zarządzonej izolacji - czytamy w komunikacie Eligiusza Komarowskiego.
Starosta pilski oświadczył, że podejmie odpowiednie kroki. Sprawą kobiety zajmują się także władze szpitala oraz prokuratura w Pile.
- Będziemy sprawdzać, czy takie zdarzenie miało miejsce i czy doszło do niebezpieczeństwa narażenia na zakażenie innych osób - powiedział z portalem pila.naszemiasto.pl Bartłomiej Urban, prokurator rejonowy w Pile.
Kobieta musi liczyć się konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Grozi jej m.in. grzywna w wysokości 30 tys. złotych!
Polecany artykuł: