Sytuacja związana z pandemią koronawirusa w Polsce staje się coraz bardziej poważna. W czwartek (15 października) zanotowano w Polsce rekord nowych zakażeń. Ponadto w szpitalach jest coraz więcej chorych w ciężkim stanie
Pacjenci z województwa wielkopolskiego trafiają do Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia przy ulicy Szwajcarskiej w Poznaniu. Wiemy, jak wygląda sytuacja w tej placówce, która od początku pandemii jest na pierwszym froncie walki z zarazą.
Polecany artykuł:
Szpital ma 406 tzw. łóżek covidowych, ale ta liczba została zwiększona do 420 miejsc, które za chwilę zostaną zapełnione.
- W placówce przebywa 416 osób - przyznaje Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Trudna jest także sytuacja z respiratorami. Szpital w Poznaniu dysponuje 91 takimi urządzeniami, ale...
- 26 respiratorów to tak zwane urządzenia transportowe, a 20 pochodzi z agencji rezerw materiałowych. Mamy zajętych 36 respiratorów, a więc wolne zostają tylko 4. Dlaczego? Respirator musi mieć miejsce do podłączenia do niego innych urządzenie, a takich miejsc jest 40 - tłumaczy Jaśkowiak.
Wiele na to wskazuje, że w najbliższym czasie będzie jeszcze więcej łóżek w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej, ale to nie poprawi sytuacji pacjentów.
- Szukamy porozumienia i współpracy z wojewodą. 406 to pojemność szpitala. W sytuacji tymczasowej zawsze jest możliwość zagęszczenia. Te warunki będą już gorsze. Wyjątkowo jesteśmy w stanie przyjąć więcej pacjentów - kończy prezydent Poznania.